Wypowiedzi na posiedzeniach Sejmu Posiedzenie nr 1 w dniu 18-11-2015

Pani Marszałek! Panowie Premierzy! Wysoka Izbo! Pani premier zaproponowała oświatowe tsunami. Pomijam fakt, że to oświatowe tsunami zniszczy wszystko to, co budowaliśmy, co kolejne rządy, samorządy, nauczyciele budowali w szkołach przez 25 lat. Ale przeraża mnie to, że zmiany ma wprowadzać minister, która o wycofaniu się z decyzji o obniżeniu wieku szkolnego mówi, że to decyzja bardzo prosta, że bardzo łatwo jest zmienić projekt ustawy. Zastanawiam się, czy to naiwność, brak wyobraźni, czy brak wiedzy. Rzeczywiście papier wszystko przyjmie, ale za zmianą ustawy i za słowami w ustawie muszą iść działania, które są wykonywane przez ludzi tam, na dole, w konkretnym samorządzie, w konkretnej szkole przez konkretnych nauczycieli, wójtów, burmistrzów.

Jeżeli ktoś mówi, że jest to łatwe, bo wystarczy tylko zmienić projekt ustawy, to znaczy, że w ogóle nie wie, co taka zmiana przynosi. Jeżeli to takie proste, to proszę odpowiedzieć na pytania: Jak w ciągu pół roku albo z jakich pieniędzy zostaną wybudowane przedszkola, tak aby od września było 300 tys. miejsc w przedszkolach? Przecież sześciolatki, które nie pójdą do szkoły, zostaną w przedszkolach, a to oznacza że trzylatki (Dzwonek) i czterolatki po prostu w tych przedszkolach się nie zmieszczą. Skąd weźmiecie pieniądze na pracownie chemiczne, fizyczne dla gimnazjalistów? Jeżeli nie zbudujecie, nie wyposażycie tych pracowni, to gimnazjaliści będą mieli gorsze warunki nauki. Skąd weźmiecie pieniądze na dodatkową subwencję dla samorządów, dla samorządów gminnych, które stracą dwa roczniki uczniów, a więc będą miały mniejszą subwencję?

Jeżeli zmiany nauczania historii mają doprowadzić do modelu trzy ˝z˝, czyli zakuć, zdać, zapomnieć, to ja naprawdę współczuję polskim dzieciom, polskiej młodzieży. Dziękuję.